KALENDARIUM WYDARZEŃ W 2021 ROKU






20.12.2021

PREZES NASZEGO ZWIĄZKU PO RAZ KOLEJNY ZWYCIĘŻA W SĄDZIE

Tekst i zdjęcia: Admin

Video: Telewizja Polska S.A. Oddział w Poznaniu

Wychodząc naprzeciw, w naszej ocenie skrajnie nierzetelnej polityce informacyjnej władz stowarzyszenia o podobnie brzmiącej nazwie: Związek Oficerów Rezerwy RP im. Marszałka Józefa Piłsudskiego /ZOR RP/ polegającej na braku informowania opinii publicznej o aktywności i uzyskanych wynikach byłego, zmarłego w ubiegłym roku prezesa ww. stowarzyszenia pana Stanisława Tomaszkiewicza, a po jego śmierci kontynuowanej przez jego rodzinę w osobie wdowy, polegającej na wielokrotnym wszczynaniu spraw sądowych, także w stosunku do władz naszego stowarzyszenia, niestety często mylonego ze stowarzyszeniem reprezentowanym przez pana Tomaszkiewicza, jako odrębne stowarzyszenie w trosce o ochronę naszego wizerunku zamieszczamy poniżej informacje o zakończonym 20 grudnia 2021 roku przed Sądem Okręgowym w Poznaniu postępowaniu i wydanym trzy dni później 23 grudnia postanowieniu, w którym Sąd orzekł o odrzuceniu w całości wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela apelacji od wyroku sądu rejonowego uniewinniającego prezesa naszego stowarzyszenia płk. Jacentego Górala od stawianych mu po raz kolejny bezpodstawnych zarzutów. Tym samym kolejny już Sąd nie dopatrzył się w postępowaniu naszego prezesa jakichkolwiek znamion czynu zabronionego, obalając po kolei w ustnym uzasadnieniu wydanego postanowienia wszystkie tezy przygotowanej i wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela apelacji. Przypomnijmy, że finał sprawy, której dotyczyła odrzucona apelacja miał miejsce 28 kwietnia 2021 roku i był szeroko komentowany za sprawą przygotowanego przez dziennikarzy Telewizji Polskiej S.A. Oddział w Poznaniu i wyemitowanego na antenie TVP3 Poznań przez redakcję Teleskopu w tym samym dniu materiału, dostępnego poniżej, jak i na stronie TVP3 Poznań (patrz link w nagłówku informacji).

Dla przypomnienia, pan Stanisław Tomaszkiewicz miał nie tylko złą passę w prowadzonej i zakończonej wcześniej przed sądem koleżeńskim ZOR RP sprawie (patrz tutaj ), ale również w sprawach przed sądami powszechnymi (patrz tutaj , tutaj i tutaj ). 23 stycznia 2020 roku pan Tomaszkiewicz złożył w sądzie przeciwko płk. Jacentemu Góralowi prywatny akt oskarżenia oskarżając po raz kolejny prezesa naszego stowarzyszenia o przestępstwo z art. 212 § 1 kodeksu karnego, tym razem polegające jego zdaniem na użyciu zwrotu, cytat: "Stanisław Tomaszkiewicz to były tajny współpracownik SB o pseudonimie Andrzej", co miało skutkować poniżeniem Stanisława Tomaszkiewicza, cytat: "w opinii Dyrektora Zespołu Szkół Geodezyjno-Drogowych im. Rudolfa Modrzejewskiego oraz Prezydenta Miasta Konina, i narażenia go na utratę ich zaufania, potrzebnego do wykonywania jego działalności oświatowej i społecznej". Jak widać także w prezentowanej wyżej relacji z ogłoszenia wyroku przez sąd rejonowy, Sąd uniewinniając oskarżonego w kontynuowanej decyzją wdowy po śmierci aby powiększyć skan zdjęcia, kliknij na jego miniaturę oskarżyciela sprawie orzekł m.in., cytat: "trudno uznać, że sformułowanie zawarte w załączniku było nieprawdziwe, ponieważ jest cytatem z kwerendy dokumentów znajdujących się w Instytucie Pamięci Narodowej". Warto także przypomnieć opinii publicznej, że pan Stanisław Tomaszkiewicz 21 lutego 1983 roku jako ówczesny I sekretarz KM PZPR na potrzeby Komitetu Centralnego PZPR podpisał prezentowane obok oświadczenie zawierające jego dodatkową odręczną adnotację: "W aparacie partyjnym pracuję od 1967 r.", co można by rzec było wówczas przez autora tych słów uważane za powód do szczególnej dumy i nobilitacji. W odniesieniu do działalności społecznej aby powiększyć skan zdjęcia, kliknij na jego miniaturę prowadzonej przez stowarzyszenie pana Stanisława Tomaszkiewicza, w naszej ocenie chluby nie przynosi tym razem również pełnomocnikowi oskarżyciela prezentowana poniżej ilustracja, gdzie pan mecenas stoi pierwszy z lewej tuż obok Prymasa Polski, na której nazwisko Marszałka napisano z karygodnym błędem. Po prostu wstyd, że Panowie w ten sposób publicznie zaprezentowali pośrednio swój stosunek do osoby Marszałka Józefa Piłsudskiego, patronującemu stowarzyszeniu, w którego przedsięwzięciach byliście co najmniej aktywnymi uczestnikami. Co więcej autor tej ilustracji Piotr Paisert opatrzył swoją pracę komentarzem: "Brawo tak buduje się wizerunek Związku". Ponadto jako stowarzyszenie ubolewamy, że pełnomocnikowi oskarżyciela, którego notabene bardzo bliski krewny miał ścisły związek z awansem decyzją ministra Klicha do stopnia pułkownika WP dokonanym przed kilkunastu laty wobec, jak widać z prezentowanych chociażby tutaj dokumentów, tak zasłużonego dla PZPR szczególnie w okresie stanu wojennego pana Stanisława Tomaszkiewicza, a osobę tego ostatniego i jego dotychczasowe w naszej ocenie "zasługi" w prowadzonej działalności społecznej opisaliśmy tutaj , jest trudno a wręcz niemożliwym, podobnie jak i rodzinie oskarżyciela zauważyć tak liczne rozbieżności między zapewne znanym im wszystkim autorskim biogramem swojego mandanta, na który zresztą on sam powoływał się w swoim ostatnim za życia sporządzonym prywatnym akcie oskarżenia, a udokumentowanymi informacjami przedłożonymi m.in. przez oskarżonego w aktach sprawy. Co więcej, w toku postępowania przed dwiema instancjami sądów powszechnych, zarówno pan Stanisław Tomaszkiewicz, a po jego śmierci wdowa i sam pełnomocnik oskarżyciela nie odnieśli się w jakikolwiek sposób do wyników kwerendy zasobów archiwalnych IPN dotyczących osoby pana Stanisława Tomaszkiewicza, prezentowanych także tutaj . Dla nas oczywistym jest, że jeśli pan Stanisław Tomaszkiewicz był niezadowolony z faktów jakie wykazała kwerenda zasobów archiwalnych IPN dotyczących jego osoby, mógł zgodnie z treścią zawartego w decyzji pouczenia w ciągu 14 dni od jej otrzymania wystąpić do prezesa IPN o ponowne rozpatrzenie sprawy. Z sobie znanych powodów jednak tego nie uczynił, natomiast płk. Jacentego Górala, który w prowadzonej w imieniu naszego stowarzyszenia korespondencji przedstawił znane mu wyniki tej kwerendy ciąga, jak widać także po swojej śmierci po sądach tytułem w ocenie oskarżyciela popełnienia przestępstwa z art. 212 § 1 kodeksu karnego, tj. pomówienia.

Jako odrębne od ZOR RP stowarzyszenie uważamy nasze postępowanie za konieczną w tej sytuacji obronę społecznie uzasadnionego interesu, gdyż jesteśmy przekonani, że nagłośnienie tej sprawy, w szczególności przez media, spowoduje oczekiwaną pozytywną w tej sytuacji zmianę wśród przynajmniej części opinii publicznej, ale również i wśród podmiotów prawnych, instytucji oraz władz samorządowych nie tylko Poznania i Wielkopolski w dotychczasowym, jak i na przyszłość postrzeganiu zarówno osoby pana Stanisława Tomaszkiewicza, jak i osób reprezentujących w tym pozastatutowo całkowicie odrębny od naszego stowarzyszenia Związek Oficerów Rezerwy RP im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, jak to miało miejsce chociażby w przypadku spotkania z dyrektor Zespołu Szkół Geodezyjno-Drogowych w Poznaniu, w szczególności osób w żaden sposób niezwiązanych z Siłami Zbrojnymi RP, co więcej nie będących oficerami Wojska Polskiego lub będących co najwyżej jak w przypadku wiceprezesa i wielu innych członków tegoż Związku oficerami Bractwa Liderów, na czele którego stoi były oficer Służby Bezpieczeństwa i tym samym zmianę postrzegania tegoż stowarzyszenia jako podmiotu i partnera mało wiarygodnego, mającego niewiele wspólnego z godnością i honorem oficera Wojska Polskiego. Warto dodać, że to właśnie z tym stowarzyszeniem szef resortu obrony narodowej już przed ponad dwoma laty 31 siepnia 2019 roku rozwiązał obowiązujące Porozumienie o Współpracy, obecnie jak pokazuje zamieszczona obok ilustracja stowarzyszeniem preferującym wybranych polityków i powiązanym z podmiotami zrzeszającymi wielu żołnierzy okresu PRL, dla których pan Wojciech Jaruzelski był wówczas i nadal pozostaje bohaterem.

Wstecz